Player

piątek, 5 kwietnia 2013

15. Wrażliwy pesymista i dziwak z masą problemów, czyli nowi członkowie mojej bandy.

Blog chyba przechodzi kryzys. Wpisy pojawiają się okazyjnie, przeważnie raz na miesiąc. Choć siadam z zapałem i wielkimi chęciami, nie jestem w stanie sklecić nawet jednego poprawnego zdania, a co dopiero przeciętnej długości tekstu nadającego się na notkę. Czasem nawet nie wiem o czym pisać. Pomysłów mam miliony, ale nie mogę wybrać tego idealnego. Głupio mi tak ciągle zwlekać z wpisami i robić wszystko na siłe, dlatego proponuję małą zmianę. Ci, którzy są ze mną już jakiś czas, wiedzą, że to nie pierwsza i nie ostatnia, ale cóż... kobieta zmienną jest ;) Wolę wprowadzać jakieś nowości, niż popaść w rutynę i dodawać coś jedynie z przyzwyczajenia, "bo wypada". Otóż postanowiłam pisać nieco krócej. Ba! Dużo krócej. Mam nadzieję, że lepiej sobie z tym poradzę. Nie obiecuję, że zaraz nie wprowadzę kolejnej modyfikacji, nie zamierzam zbyt długo utrzymywać się w nowej wersji pisania. Na ogół kocham się rozpisywać, ale tym razem muszę troszkę odpocząć... No cóż, zobaczymy jak długi odpoczynek od słowotoku będzie mi potrzebny. 
Może przejdźmy już do głównego tematu notki.
Co tam się u mnie ostatnio działo? Zdobyłam dwóch prawdziwych przyjaciół płci męskiej. Co chwila natykam się na opinie, że przyjaźń damsko - męska jest niemożliwa, bo przynajmniej jedna strona odczuwa coś więcej. Jestem żywym dowodem na to, że to nieprawda. Kamil i Kacper (lub Kubica, jak kto woli) bo tak nazywają się nowi oficjalni członkowie mojej bandy, mają już swoje dziewczyny, a ja jakoś do żadnego z nich nie wzdycham. Mam kogoś innego na oku od trzech lat, więc to się raczej prędko nie zmieni. 
Moja przyjaźń z Kamilem zaczęła się dość naturalnie. Napisał do mnie kiedyś na facebook'u, jak to stwierdził "z nudów" i zaczęliśmy się coraz bliżej poznawać, ale z Kubicą miałam nieco większą przygodę. Wszystko to jest zbyt skomplikowane, by opowiadać, ale powiem tylko, że Kacper co chwila pakuje się w jakieś kłopoty. Często są one błahostkami, ale znajdą się i te poważne, nad których rozwiązaniem trzeba troszkę posiedzieć. Całkiem przypadkiem pomogłam mu w jednej sprawie zaliczającej się do drugiej grupy i zżyliśmy się ze sobą. Szczerze mówiąc, nawet nie zwróciłam na to uwagi, ale Kubica sam nazwał mnie swoją przyjaciółką, dodając, że w życiu nie wpadłby na to, że będzie przyjaźnić się z własną matką xD Wszystko to działo się już dość dawno temu, ale jakoś nie wpadłam na to, by to o tym napisać. Nie rozumiem czemu, przecież to cenne wspomnienie ;) Ale dochodzą nowi przyjaciele, dochodzą nowe zmartwienia. Zaczynam mieć podejrzenia, że Kacper cierpi na poważną chorobę psychiczną, bo jego dzisiejsze zachowanie nie było w żadnym stopniu normalne xD Najpierw podszedł do mnie i położył mi dłoń na policzku, mówiąc: "mrauu...", potem, gdy rozmawiałam z Pauliną, przycisnął mnie do ściany ze słowami: "Hej maleńka, dasz buziaka?", a na polskim śpiewał mi jakąś piosenkę disco polo xD Ja się czasami zastanawiam, co ćpają moi znajomi i skąd to mają? O___o
Gdyby tylko na takich zmartwieniach się kończyło, byłabym wniebowzięta, ale... No zawsze musi być jakieś "ale". Pisałam kiedyś, że Kamil w domu ma wyjątkowo ciężko, ponieważ kilka razy pobił go jego własny ojciec. Kiedyś o wszystkim mi mówił, zawsze mogłam go jakoś pocieszyć, pomóc. Teraz nic a nic się nie odezwie. Często siedzi sam w jakimś kącie ze smutną miną. Miewa delikatne napady depresji, w których twierdzi, że jest nudny, głupi, brzydki, itp. i że to dlatego nie może być kochany przez rodziców. Lubię uśmiech Kamila, nie mogę stać bezczynnie, gdy wiem, że coś się z nim dzieje. Kiedy tylko zauważam, że siedzi gdzieś samotnie, siadam obok niego i nie ruszam się z miejsca, dopóki nie poprawi mu się humor. Jakiś czas temu, gdy zbierałam się już do opuszczenia szkoły, on czekał nadal na babcię, która miała go zawieść do domu w Pabianicach. Podbiegłam do niego z Oliwką i przytuliłyśmy go tak mocno, jak tylko mogłyśmy. A co zrobił Kamil? Popłakał się i powiedział tylko:"Nawet nie wiecie, jak mi z wami dobrze. Nie chcę wracać bez was do domu..."
Mimo tego jestem strasznie wdzięczna losowi, że obdarzył mnie takimi niesamowitymi ludźmi. Otaczają mnie sami cudowni goście, którym mogę ufać. Jestem dumna z moich przyjaciół <3.
"Dbaj o swoją przyjaźń jak o największy skarb świata.
Dbaj o przyjaciela tak, jak o własnego brata.
Brata, który zawsze ma dla Ciebie pełne zaufanie.
Brata, który będzie z Tobą, cokolwiek się stanie." - Kamil Bednarek

34 komentarze:

  1. Przyjaciele są naprawdę ważni, nie ma znaczenia jakiej są płci. Chociaż zawsze mam obawę, że odejdzie. Jednak trzy z czterech dla mnie ważnych osób, jest ze mną spokrewniona, więc za szybko nie uciekną. :P

    Myślę, że powinnaś być po prostu przy Kamilu. Wcześniej, czy później będzie chciał się wygadać. :)

    Też mam problem z publikowaniem notek. Niby wiem co chcę napisać, ale zazwyczaj nie pasuje mi sposób w jaki napisałam. Najczęściej jednak nie mam zdjęć (A chcę, żeby w notkach był tekst+ moje zdjęcia) z powodu koszmarnej pogody. :P

    U mnie nn.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pewnie, że męska przyjaźń też jest możliwa! Te słowa Bednarka idealnie pasują do tematu notki i choc była ona nie taka długa zakończenie wzruszające;) Usłyszec takie wyznanie od chłopaka - bezcenne ^.^ Szkoda, że ma takie problemy w domu, ale dobrze, że daje się poceiszac chociaż i przytulenie też mu humorek polepszyło zapewne... ja miałam podobnie w gimnazjum z pewną dziewczyną przechodzącą kryzys, jednak ona nikogo do siebie nie dopuszczała, a o przytulankach to mowy nawet nie było! Ja się wtedy nie poddałam i do dziś mamy ze sobą kontakt o wszystkim sobie pisząc, chyba to można nazwac troszkę głębszą znajomością XD Czyli trwaj przy Kamilu, a może kiedyś się otworzy bardziej przed tobą ;D Z kilkoma chłopakami też zresztą się przyjaźniłyśmy, a le u ciebie to są niezłe osóbki z ciekawymicharakterkami jak widzę ;P Co do bloga to może kryzysik lekko widoczny, bo notki nieczęsto się pojawiały, ale zapewne teraz sie poprawi i będzie już w porządku. Mi samej pomysłów już brakowało na notki i czasu też nie było ostatnio, ale zaczęłam pisac nowe opko DRRR! Teraz o jeden problemik mam mniej chociaż ;) Krótsza długośc wpisów mi przynajmniej nie przeszkadza, w końcu i tak temat o przyjaźni jest cudowny, więc długośc absolutnie nie gra tu żadnej istotnej roli ;****

    OdpowiedzUsuń
  3. Ojej, ale fajnie (: Gratulację. Zawsze wielu przyjaciół to więcej wspomnień, wsparcia i zabawy. Nawet nie wiesz, jak dziwnie mi się to czytało, mając chłopaka Kamila :D Hmm, co prawda, nigdy nie miałam najprawdziwszego z prawdziwych przyjaciela-chłopaka, po prostu dobrzy kumple, jeśli już. A teraz mam właśnie swojego Kamila, który jest dla mnie naprawdę wspaniałym przyjacielem, a nie tylko chłopakiem (:

    OdpowiedzUsuń
  4. Takiej przyjaźni to tylko pogratulować można. Też kiedys szukałam przyjaciela płci męskiej, ale jak na razie takiego nie mam. Zachowanie tego Kamila cześciowo rozumiem. Nie łatwo jest mówić o takich problemach...
    Ale mam nadzieję,że jednak jego życie sie jakoś ułoży.
    Szczerze mowiąc myślałam o opuszczeniu blogowania,lecz zmieniłam decyzję. Teraz pozostaje tylko nadrobic braki. Jeśli chodzi o Adama, to tak na prawde nie złożyłam mu życzeń. Bo pisałam z nim 6 kwietnia. (wiem, pewne nieścisłości sie pojawiły w poście). Napisałam tylko zwykłe "hej",żeby zobaczyć jego reakcję.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie tylko ty się zawiodłaś :D
    Koleżanka cały czas mi powtarza,ze go nie zna, a od razu wiedziała,że nie jest fajny

    OdpowiedzUsuń
  6. Ojj... Chęci na pisanie wrócą, zobaczysz! Będziesz miała weny, a weny. Swoją drogą szkoda, że się nie rozpisujesz... :< Lubię Twoje długie wypocinki :)

    Te stereotypy ! -.- Też mam przyjaciela. Poznaliśmy się jakieś 4 lata temu na pewnym wyjeździe i naprawdę się polubiliśmy. Co prawda mieszka on dość daleko ode mnie i głównie utrzymujemy kontakt telefoniczny, rozmawiamy o wszystkim ! Dosłownie, ktoś mógłby powiedzieć, że to dziwne, ponieważ bywa, iż "zjeżdżamy" na rozmowy typowo kobiece, lub typowo męskie. Prawda jest taka, że on mnie zna bardzo dobrze, nawet wie co odpowiem w danym momencie :) Wciąż się kłócimy, przez co wielu mówi, że jesteśmy jak stare dobre małżeństwo, ale to bardziej męsko-damskie potyczki, które zazwyczaj on wygrywa ;< Bradzo drażni mnie w nim ta inteligencja. Inteligentni chłopcy to naprawdę problem !
    A co jest najzabawniejsze ? Ano to, że nasze relacje stały się takie po tym jak dałam mu kosza. Tak biedaczek najpierw zauroczył się w niesfornej Aiko, ale ta go olała i powiedziała mu, że będzie się z nim tylko przyjaźnić, ot taka nasza mała historia.
    Ale wiesz co ? Taka przyjaźń wiele daje, przynajmniej mi się tak wydaje. Więcej rozumiem i czasem całkiem inaczej odbieram "panów", nie tylko jako gatunek, na który można zaczepić oko, ale też gatunek z którym można zwyczajnie porozmawiać jak z przyjacielem i tu chyba ważną też rolę odgrywa mój brat, gdyż co na niego swego czasu mówiła (nienawidzę tego głupka i wgl.) to teraz jest dla mnie przyjacielem. To taki drugi przykład, ale wiadomo - to rodzinka, a z nią zawsze inaczej :>

    Masz rację doceńmy co mamy, dbajmy i szanujmy przyjaźń z ludźmi, na których nam zależy.

    Się rozpisałam bardziej o sobie -.-
    Pozdrawiam :*
    (u mnie nn to tak na marginesie)

    OdpowiedzUsuń
  7. Wreszcie docieram z komentarzem! Nie ma to jak mieć tygodniowe, bodajże, opóźnienie. XD
    Ej, jaki kryzys. XD Ja zawsze piszę raz na miesiąc, dobra teraz obiecałam, że będzie dwa razy na miesiąc i cieszę się z tego, że tak prosperuje. XD
    ~*~
    Będziesz krócej pisać? T^T cóż, skoro tego potrzebujesz, to pisz tak, aby Tobie było wygodnie.
    Nie no, chorobą psychiczną się nie przejmuj. XD Ja sama tak często robię. Słyszałaś może kiedyś Marzię? Polecam jej cudowną piosenkę: "Jestem tutaj". Jeśli to zrobiłaś... wyobraź sobie mniej-więcej taki widok- niska, ruda dziewczyna, idąca z przyjaciółką przez środek drogi, śpiewająca na całe gardło refren, tańcząc do tego, jak jej wspaniały chórek. Umarłaś? XD
    ~*~
    Dziewczyno! Mało takich ludzi, którzy mają w sobie taką empatię jak Ty! Wiesz, miałam w gimnazjum bardzo podobną sytuację, tyle, że dziewczyna, której chciałam pomóc, była naprawdę... inna. Wyciągnęłam ją z depresji, trochę nauczyłam życia, a później ni z tego ni z owego, ona zaczęła się cofać w tym wszystkim. Stare czasy, uhm. XD
    ~*~
    Trzymaj z nimi! :D

    OdpowiedzUsuń
  8. Ohayou !
    Przybywam z wieścią o NN i nominacją do Versatile Blogger Award :)
    Zapraszam do zabawy :**

    OdpowiedzUsuń
  9. Piękne notatka o przyjaźni.
    Mimo problemów zawsze należy być razem.
    pozdrawiam serdecznie.
    Jeszcze nie raz zawitam.

    OdpowiedzUsuń
  10. och widze ze nie tylko u mnie drastyczne zmiany x3
    znając moją siostrzyczkę to blog i tak i tak będzie super, cokolwiek zrobi ;)
    dziękuję ci za komentarz na blogasku, spodziewałam się że zauważysz że nie zostawilam Miku Hatsune ;)
    piszesz z notce o przyjaźni... ciesze się że od tak długiego czasu ciągle mamy ze sobą kontakt ;)
    jesteś u mnie w linkach, jak na razie ty i Aggie a jak bedzie potem się zobaczy ;)
    może ktoś dojdzie xd
    chciałabym ci podziękować bo wiele już dla mnie zrobiłaś ale mam kolejną prośbę xd
    mogłabyś wstawić informajcę którą mam na blogu na swojego bloga?
    oczywiście zrozumiem jeżeli nie, juz dostyc zawracałam ci głowę ;)
    ale chciałabym zeby jak najwiecej ludzi dowiedziało się o moim pomyśle ;)
    buziaki siostrzyczko ;*

    OdpowiedzUsuń
  11. Hymm. jeśli chodzi o konkurs to jest on związany z Kościołem. W prawdzie nie jestem jakoś "specjalnie wierząca", ale jeśli jest on związany z wielkim człowiekiem, jakim był Karol Wojtyła, to chętnie wzięłam w tym udział. Zabawy graficzne są dla mnie ciekawą sprawą. Chodziło o zrobienie prezentacji i przedstawienie papieża. Moja forma pracy nabyła charakter opowieści chłopca, a właściwie już dorosłego mężczyzny, który to mówił jak jego życie się odmieniło, po przypadkowo usłyszanej wypowiedzi Jana Pawła II. Cóż, inni robią to w taki sposób: "Jan Paweł II, to papież który zrobił to, to i to", a ja obrałam zupełnie inną drogę. Ponadto specjalnie nie korzystałam ze źródeł. Cała grafika znajdująca się w prezentacji była wyłącznie mojego autorstwa + rysunki,również narysowane przeze mnie w gimpie. A historia to wyłącznie moja fantazja ^^ A w tamtym roku ? W tamtym roku był to inny konkurs, lecz także "Kościelny". Jak już wspomniałam w notce, był to komiks narysowany w paintcie, ale zyskał uznanie :)
    Odnośnie TAGów. Tak, mam jeszcze dwie nominacje do pokazania na blogu, liebster i creativ. Przyznam, że w obu myślałam właśnie o Tobie :) Wiesz te wszystkie nominacje, że tak ujmę, nagle się na mnie zwaliły i co jakiś czas je publikuję. :)
    Dziękuję, mam nadzieję, że gardło w końcu mi odpuści, już tydzień się z nim męczę -.- Ach.. a testy. Jakoś idzie, arigatou :)
    Pozdrawiam :***

    OdpowiedzUsuń
  12. Czy taką niesamowitą to nie wiem, ale dziękuję. Po prostu staram się myśleć pod takim kątem, żeby stworzyć coś własnego, oryginalnego (nie lubię tego mało efektownego "kopiuj wklej", wolę swój pomysł stworzyć od zera), a zarazem trafiającego. :)
    Wiesz, co do nominacji to jutro liebstera dołączę do notki i będziesz wszystko wiedziała :)

    OdpowiedzUsuń
  13. No więc co do nominacji i nie tylko zapraszam na NN :**

    OdpowiedzUsuń
  14. Ooo... Masz naprawdę niesamowitych przyjaciół T^T U mnie nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  15. Pewnie. Oto linki po kolei jak w notce :)
    http://www.youtube.com/watch?v=DiNG7-Pixoc
    http://www.youtube.com/watch?v=aLWkxKuvT5I
    http://www.youtube.com/watch?v=OAGVFKoarJw
    http://www.youtube.com/watch?v=xT2BoiE95Kg
    http://www.youtube.com/watch?v=hzOPwxXD3a8
    http://www.youtube.com/watch?v=JJNv4pqxy_s

    OdpowiedzUsuń
  16. Tak na prawdę nie wiadomo w 100% ,czy mam dysleksję. Moja rodzina uważa,że w moim przypadku się pomylili, ale nie można tego udowodnić.

    OdpowiedzUsuń
  17. nn u mnie i taka nominacja dla ciebie między innymi;))

    OdpowiedzUsuń
  18. nn z 4 rozdziałem u mnie;))

    OdpowiedzUsuń
  19. You can tell the search engine expert what to write
    about a particular page in the listings. When you're creating your keyword list, it's not the end.
    Finally, section 4 allows you to customize mail templates
    and sort your emails from search engine and to link partners.


    Feel free to surf to my blog post - Seo services

    OdpowiedzUsuń
  20. Eh, szkoda że dopiero teraz tu trafiłam.

    OdpowiedzUsuń
  21. hejka :) kiedy bedzie u ciebie nowa notka? Cos ostatnio zadnej nie bylo...

    OdpowiedzUsuń
  22. Kochana, jak tam u Ciebie z weną ? Dawno, dawno nie pisałaś! Czekam na jakąś notkę ;>

    OdpowiedzUsuń
  23. I bądź dumna, bo przyjaźń jest jedną z najważniejszych wartości. Trzeba mieć przyjaciół. Ale i dbać o nich... :)

    OdpowiedzUsuń
  24. nn u mnie znów ;**** Faktycznie już dawno nie pojawia się u Ciebie nic nowego! Ja też czekam na jakiś wpisik jak znajdzie się czas ;))

    OdpowiedzUsuń
  25. Cześć. Może mnie już nie pamiętasz, ale 3 lata temu prowadziłam bloga z opowiadaniami. Mijając twoje 3 poprzednie blogi trafiłam tutaj. Bardzo się ucieszyłam, że wciąż prowadzisz bloga. Proszę nie poddawaj się jak ja! Napisałam nowe opowiadanie i mam w planach kontynuację pierwszej opowieści. Pozdrawiam http://opowiadania-magia.bloog.pl/. Kallisto :)

    OdpowiedzUsuń
  26. Zapraszam na nową notkę (:
    http://wilczku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  27. U mnie też nowości XD W końcu dorobiłam się nawet Funpage na Facebooku ;) zapraszam ;**** https://www.facebook.com/pages/Aggie-Storm/475199642570818

    OdpowiedzUsuń