Player

niedziela, 24 lutego 2013

13. copy or original?

No i moje długo wyczekiwane ferie właśnie się kończą T^T Nie mam pojęcia, jakim cudem dwa tygodnie zleciały tak szybko. Owszem, na brak wrażeń (które postaram się opisać w następnym wpisie) narzekać nie mogę, ale żeby aż tak? Gdzie tu sprawiedliwość? I znów zacznie się męczarnia. Ale pora napisać coś nowego. Czułam taką potrzebę już od jakiegoś czasu, ale nie mogłam zdecydować się na temat. Z początku chciałam zrecenzować krótko kilka ostatnio obejrzanych tytułów, a potem opisać moje ostatnie przeżycia, ale zmieniłam zdanie, gdy wczoraj szperałam po youtube. A więc przejdźmy czym prędzej do tematu ;)

Żyję muzyką. Nie jestem w stanie inaczej funkcjonować. Jest moją ogromną częścią, a jak człowiek może żyć tylko połową siebie? Nie wiem, ja nie potrafię. Większość moich znajomych nie może obejść się bez telefonu, ja tam bym dnia nie wytrzymała bez słuchawek. Mam je zawsze przy sobie. Gdy się nudzę, gdy idę do szkoły, gdy zasypiam... Słysząc ulubione melodie, jestem w stanie odpłynąć do innego świata. Gdzie wszystko jest możliwe, marzenia się spełniają, cele osiągają, a plany wypalają. Moja wyobraźnia może w pełni funkcjonować dopiero pod wpływem tego czynnika.  Muzyka jest moją inspiracją. Do pisania, do marzeń, do czynów. Steruje mną. To pod jej wpływem podejmuje decyzję, te nieistotne i najważniejsze. Kiedy wokół panuje cisza, nie mogę się na niczym skupić. Myśli wirują, plączą się ze sobą i gubią, zanim dojdę do sedna. Wariuję. Nie zrozumcie mnie źle, nie zawsze jestem odcięta od świata i pogrążona w słowach piosenek. Często wystarcza mi sama melodia, która chodzi mi głowie, choć nigdzie jej nie słyszę. Mogę to spokojnie nazwać uzależnieniem. Przyznaję się bez bicia. Ale co mogę poradzić? Taka już jestem. I mogę się założyć, że to nie tylko mój problem, że ktoś wśród was ma podobnie ;)
Mam kilka ulubionych artystów, zespołów, utworów, ale przecież nie można wiecznie słuchać tego samego. Po jakimś czasie nawet największy hit podbijający miliony ludzkich serc potrafi się po prostu znudzić. Trzeba szukać czegoś nowego. Ja szperam po internecie (a już zwłaszcza serwisie YouTube) lub skaczę po muzycznych kanałach w telewizji w poszukiwaniu ciekawszych melodii. Ten sposób jest dość męczący i nie zawsze skuteczny, bo często są problemy ze znalezieniem czegoś wpasowującego się akurat w nasz gust. Więc jak temu zaradzić? Jak nie popadać w monotonię i niezależnie od upływu czasu nadal chcieć sięgać po telefon/MP3/MP4/coś tam innego? Mam na to jedną radę. 
COVERY  
Czym są covery? To nowe odsłony powstałych już utworów, przeważnie śpiewanych przez nieznanych jeszcze wykonawców. Dzięki coverom ulubione piosenki mogą nigdy się nie znudzić, możemy odsłuchiwać je w różnych formach, czasami może nawet lepszych? Dla poszukiwaczy czegoś nowego przedstawiam kilku lubianych przeze mnie coverowców. Są ułożeni przypadkowo. Jedynie na ostatnim miejscu są ci najmniej lubiani, a na pierwszym ulubieniec ^^

6. Against The Current
Do grupy należą: Christina (Chrissy) Costanza - liderka i wokalistka, Dan Gow - gitara, Jeremy Romapala - również gitara, Joe Simmons - bass oraz Will Ferri - perkusja. Śpiewają raczej piosenki popowe. Uzyskali 12 milionów wejść na serwisie YouTube. Bardzo często (czyt. aż za często) nagrywają covery wraz z Alexem Gootem, który delikatnie mówiąc, strasznie psuje moją opinię o nich. Ogółem nie jest źle, Chrissy ma śliczny głos, ale w duecie z Alexem idzie jej fatalnie. Jak na mój gust przynajmniej. Nie mają raczej szans na wybicie się. Kompletnie niczym się nie wyróżniają, nie zmieniają znanych kawałków i śpiewają je niemal identycznie. Lubię sobie ich od czasu do czasu posłuchać, ale bez szału. Odkryłam ich dzięki zdjęciu Christy w Google Grafika :P

Catch My Breath - Kelly Clarkson
Zdecydowanie ich najlepszy utwór ^^ Nawet głos Alexa we zwrotkach aż tak mi nie przeszkadza. Refren nadrabia wszystkie niedoskonałości ;)



Beauty And A Beat - Justin Bieber feat. Nicki Minaj 
Ojejejej, tutaj już dużo gorzej >.< Może dlatego, że piosenkę uwielbiam, nie wiem, ale jestem pewna jednego: kompletnie nie trafia w mój gust. Nawet przeuroczy głos liderki nie pomaga. Tragedia... 



All I Want For Christmas Is You - Mariah Carey
Bez Goot'a, więc odrobinę lepiej, ale... brak tego czegoś. Taki tam przeciętniak w otchłani internetu.


5. Cimorelli
Zespół składa się z sześciu sióstr pochodzących z obszarów Sacramento: Christiny (22 l.), Katherine (20l.), Lisy (18 l.), Amy (17l.), Lauren (14 l.) oraz Dani (12 l.), które talent muzyczny zaczęły ukazywać już od najmłodszych lat, występując w chórach kościelnych oraz teatrach muzycznych i grając na fortepianie. Nazwa grupy wywodzi się od ich nazwiska. Śpiewanie idzie im naprawdę nieźle, słucha się z przyjemnością. Znów brakuje mi tego kopa, dzięki któremu mogłabym w ich tworach się zakochać, ale przynajmniej widać, że lubią się bawić, więc mogę im to jakoś darować :P Po raz pierwszy zobaczyłam je w parodii piosenki "Call Me Maybe", gdzie zaśpiewały z pewnym uroczym chłopcem, o którym poczytacie sobie później ;)

Where Have You Been - Rihanna
Nawet fajnie. Śpiewanie Rihanny, która ma naprawdę mocny głos jest nie lada wyzwaniem, ale siostrzyczki Cimorelli poradziły sobie bezproblemowo. Szacun ^.^


  
One Thing - One Direction
Jeśli o nie chodzi, to chyba mój faworyt. Sama nie jestem w stanie wytłumaczyć dlaczego. Po prostu mnie urzekł :)



Windows Down - Big Time Rush
Jak oryginalna piosenka niezbyt mi się podoba (ogółem za BTR nigdy nie przepadałam :/), tak wersja Cimorelli wręcz przeciwnie. Wyszło im genialnie, nie ma co ukrywać :D


   
4. Riley Biederer

Z szesnastoletnią posiadaczką nieziemskiego głosu raczej zbyt wielu się jeszcze nie spotkało, a już na pewno jeśli o nasz naród chodzi. Riley przeważnie nie nagrywa profesjonalnych wersji coverów, po prostu włącza kamerę i śpiewa. Dzięki temu mamy pewność, że jej głos jest prawdziwy, a nie przerabiany milion razy, zannim zostanie ukazany światu. Nastolatka ma niesamowity talent, o którym jak najwięcej osób musi się prędko dowiedzieć. Po raz pierwszy pokazała mi ją koleżanka ;)

Anything Could Happen - Ellie Goulding
Nie znoszę oryginału, moje bębenki na nim wysiadają, Ellie strasznie tam... piszczy -.-" Ale to jest po prostu cudo *-* Bez dwóch zdań. 


Wide Awake - Katy Perry
Tu dość podobnie, nie trawię Katy Perry, więc nie słucham jej, ale w tym coverze jestem zakochana po uszy. Riley naprawdę nie da się nic zarzucić :P


 Diamonds - Rihanna
Najlepsze zostawiłam na koniec. Diamonds jest moją ulubioną piosenką Rihanny, odkąd tylko ją usłyszałam, więc aby ją przebić potrzeba chyba cudu. Młodej pani Biederer się to udało. Mogę słuchać wiecznie, a i tak nigdy mi się nie znudzi. Perełka *-* Albo raczej diament XD



3. Austin Mahone

Co z tego, że jest on już praktycznie gwiazdą? Covery nagrywa i nagrywał, więc czemu by tu o nim nie wspomnieć? ;) Ausitn ma również szesnaście lat i zaczynał właśnie na YouTube, gdzie umieszczał własne wersje hitów. Wielu nazywało go następcą Biebera, ale twierdzono, że on naprawdę ma szansę zaistnieć. Dość szybko mu się udało. Zadebiutował w 2011 r., gdy wraz z kolegą zaczął wrzucać filmiki do sieci. Już od dawna o nim słyszałam, jednak nigdy mnie nie interesował. Dopiero ostatnio z ciekawości zerknęłam w jego utwory i... kurczę, chłopak jest dobry. Ba! Naprawdę dobry. Zresztą sami się przekonajcie:

 Somebody To Love - Justin Bieber feat. Usher
Nie mogę wybrać lepszej wersji tej piosenki, gdyż kocham obie, ale ta Mahone'a jest zdecydowanie godna uwagi ;) Wyszła świetnie.

Price Tag - Jessie J
Tym razem bez żanego podkładu, ale z tym swoim głosem i urokiem, może robić co tylko zechce *-* Nawet nie zauważycie. 



One Less Lonely Girl - Justin Bieber
Kurczę, brzmi niczym prawdziwy Justin O.O Austin z każdym następnym kawałkiem coraz bardziej podbija moje serce XD



A teraz coś jego własnego autorswa. Piosenka nowa, ale dość szybko zdobywa rzesze fanów. Chodzi oczywiście o Say You're Just A Friend feat. Flo Rida:



 P.S. Czyż on nie jest śliczny? *-* <3 Oj, coś czuję nadejście kolejnej obsesji XD

2. Jayesslee

Janice i Sonia Lee zwane właśnie "Jayesslee" są dwudziestoczteroletnimi siostrami urodzonymi w Sydney w Australii. Jenice jest starsza o zaledwie dziesięć minut :P Ich rodzice pochodzą z Korei (tak, tak, moi drodzy, tutaj nie mogło zabraknąć azjatek ^w^). Siostry od zawsze pasjonowały się śpiewaniem, aż w końcu postanowiły jakoś się pokazać. Dowiedziałam się o nich, gdy ktoś z moich znajomych na Facebook'u wstawił jeden z nich coverów.

Secrets - One Republic
Piosenka może nienajpopularniejsza, ale od zawsze ją lubiłam. Idealnie pasująca do cudnych głosów Jayesslee :D 

Payphone - Maroon 5
Uwielbiam Maroon 5 odkąd po raz pierwszy ich usłyszałam, ale Janice i Sonia zdecydowanie ich przebiły. Ich wersja "Payphone" jest po prostu śliczna. Delikatna i łatwo wpadająca w ucho. Cudo :*


   Gangnam Style - PSY
Kto by pomyślał, że nawet już do bólu przereklamowany Gangnam Style, może nadal być świetną piosenką? Oto akustyczna wersja dwudziestoczterolatek z Sydney:



6. MattyBRaps
No i nareszcie mój ulubieniec, w którego muzykę wciągnęła mnie kuzynka w czasie wakacji. Razem szperałyśmy z nudów po internecie, a gdy na niego trafiłyśmy... przesłuchałyśmy wszystkie piosenki na raz, co trwało ok. siedmiu godzin XD MattyB tak naprawdę nazywa się Matthew David Morris i mieszka w Duluth, w stanie Georgia, w USA. Uczęszcza na lekcje śpiewu do byłego nauczyciela Justina Biebera i Ushera. Pierwszy cover Matty'ego pojawił się w 2010 r. i był to "Eenie Meenie", który zyskał już w pierwszym tygodniu pięćset tysięcy wyświetleń. Ale co jest najważniejsze? MATTHEW MA DZIEWIĘĆ LAT. Momentami aż trudno w to uwierzyć... Gdybym miała sugerować się samym talentem, dałabym sobie rekę uciąć, że to niemożliwe. A jednak! Cud Boży *o* Założę się, że gdy MattyB odrobinę podrośnie będzie prawdziwą gwiazdą. Już nawet teraz nagrywa własne kawałki, jak "Be Right There", "That's The Way", "That's Girls Is Mine", "You Make My Heart Skip" czy mój faworyt "Turn It Up". Covery Matthew'a wyróżniają się tym, że chłopiec układa do znanych piosenek nowe teksty i... rapuje. Tak, rapuje. I wychodzi to tak genialnie, że już nic więcej nie jestem w stanie dodać <3

Scream & Shout - Will.i.am feat. Britney Spears
Na tą piosenkę w mojej szkole jest ogromna faza, którą podzielam, ale w nieco innym wydaniu. Wersja Matty'ego jest conajmniej milion razy lepsza! Głównie dlatego słucham jej minimum dwadzieścia razy dziennie. Chciałabym, ale w tym momencie nie żartuję, przykro mi XD

 Live While We're Young - One Direction
To jedna, jak na mój gust, ze słabszych piosenek 1D, ale chłopiec zaśpiewał ją tak świetnie, że bez problemu mogę zmienić zdanie ^.^ No i ten moment, gdy poprawia grzyweczkę *-* Tak, wiem, no comment XD

Want U Back - Cher Llyod
Oryginał znudził mi się już po trzecim czy tam czwartym razie słuchania. Ale oczywiście w odsłonie Matty'ego wypadła dużo lepiej ^^ 

I na koniec dwie piosenki bonusowe XD "Turn It Up"  będące oryginalną piosenką dziewięciolatka oraz "The Royal Wedding Song", co do którego pierwotnego pochodzenia nie jestem pewna :P



Mam nadzieję, że choć kilkoro z was naprawde przesłuchało filmiki, które umieściłam, bo domyślam się, że raczej nie wszystkim chciałoby się je sprawdzać.

A wy? Preferujecie covery? Jeśli tak, jacy są wasi ulubieńcy? Słuchacie tych wymienionych przeze mnie? A może po poleceniu, macie zamiar zacząć?  Wolicie kopie czy oryginały? Piszcie, mychy ;****

23 komentarze:

  1. Z racji, że śpieszę się trochę do szkoły nie zdążyłam wszystkiego przesłuchać, ale zamierzam nadrobić to po lekcjach. Cover "Windows Down" rzeczywiście fajny, ale ja chyba jednak wolę oryginał. Męskie wokale bardziej do mnie przemawiają :)
    Na ogół wolę słuchać prawdziwych wersji, ale wszystko zależy od tego co to za piosenka - Adama, jak dobrze wiesz, ubóstwiam i żadna przeróbka mi go nie zastąpi :D Tak samo w przypadku Skrillexa czy tam innych moich idoli. Ale za to piosenek celebrytów wolę w coverach, gdyż mdli mnie jak słyszę ten sam utwór tysiące razy wciąż z tym samym, niezmiennym przez wiele lat głosem.
    Na ogół nie słucham jednak przeróbek, choć mam jedną ulubioną: https://www.youtube.com/watch?v=2MHHTD-7_40&feature=related

    U mnie nowy wpis z dedykacją dla Ciebie, zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja słucham samych japońskich utworów z openingów i endingów, ale także uwielbiam od czasu do czasu posłuchac sobie czegoś innego ^.^ Teraz słucham takie utwory jak: "Untouched, Welcome to the show i Shut up and kiss me" Dzięki za propozycje utworów, bo zaraz sobie je przesłucham i może coś dla siebie wybiorę - szczególnie, że Biebera, Rihanny i One Direction to większośc utworów kojarzę ;) Zapowiada się tu wiele ciekawych utworów jak tak o każdym sobie przeczytałam! No i raczej preferuję kopie, bo japońskich oryginałów trudno znaleźc, ale nie zaszkodzi kupic sobie parę płyt (to już nie japońskich) - kilka mam, ale jakośc taka sama jak ściągnięta z kompa, nie czuc jakiejś specjalnej różnicy.... ale podobno płytki legalniejsze od kopiowania, więc jest git ;****

    OdpowiedzUsuń
  3. PS: A z coverami to mam tak różnie, nieraz oryginał jest lepszy, a nieraz wręcz przeciwnie - cóż, zależy od utworu ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Cześć Jestem Michalina.Przybyła. Obserwuję Twój blog od niedawna. Może wpadniesz do mnie ?

    OdpowiedzUsuń
  5. Aa adres miku-hastune-dzwiek-przyszlosci.bloog.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Przesłuchałam teraz jeszcze kilka piosenek i rzeczywiście wersja Matty'ego "Scream & shout" rzeczywiście o wiele, wiele lepsza. Oryginału wprost nienawidzę, a tego remixu to mogę spokojnie słuchać :) Mały rzeczywiście ma talent.
    U mnie nn, zapraszam ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ferie jak ferie. XD szybko zleciały, ubolewałam trochę nad postem, bo wiary przestrzegam bez wymigiwań się razem z przyjaciółkami, więc ani potańczyć, ani głośno pośpiewać. Trudno się mówi. XD Teraz już do szkoły i nauka, nauka, nauka... >___>
    ~*~
    Widzę, że masz podobne podejście do muzyki jak ja. Nie mogę nie słuchać. ^^' słucham przy wstawaniu, pójściu do toalety, kompie, w szkole, po szkole, na przerwach. Wszędzie gdzie się da. Bez muzyki nie funkcjonuję zbyt dobrze.
    Nie wiem czy znasz tak świetnie guzik przewijania, jak ja? Bo czasem zajmuje mi 10 minut zanim trafię na utwór, na który mam ochotę. XD
    ~*~
    Akurat Beauty [...] jest dla mnie jednym z lepszych coverów jakie słyszałam! Chyba mamy inne gusta muzyczne. XD
    Ughrr, Cimorelli! Poważnie je tutaj dałaś? Tak mi skopały słuch, że chyba czułam krew z uszu na swojej szyi. Ostatnio leciały gdzieś tam w telewizji, a moim zdaniem w ogóle nie potrafią coverować. Nie wychodzi im to. BTR mnie zmasakrowało... przepraszam za obrażenie Twojego ulubionego utworu od nich. W ogóle mi nie przypadł do gustu.
    Reszty nie znam, więc nie za bardzo się wypowiem na ten temat. :3
    ~*~
    Odpowiadając jednak na Twoje pytanie: kopia czy oryginał. Hm to jest chyba oryginalna kopia. : )

    OdpowiedzUsuń
  8. Jakoś nie slucham coverów. Raczej wpisuje sobie jakies zespoły na youtube i tam szukam jakis piosnek, których po prostu nie znam, a i tak znam dosyc mało utwór. Z tych co podałaś przesłchałam Diamonds i teraz słucham jakies, chociaz nawet nie wiem ktora to, w większości nawet nie znam oryginałów

    OdpowiedzUsuń
  9. Ochoo.. Ja też żyję muzyką. Nie wyobrażam sobie dnia bez niej :}
    "Gdy się nudzę, gdy idę do szkoły, gdy zasypiam..." Myhy.. ja mam taki nałóg, gdy wchodzę do domu pierwsze co robię włączam muzykę, po pierwsze nie lubię ciszy, a po drugie, jak pisałam nie potrafię bez niej funkcjonować.
    Kurcze tak czytam i tylko kiwam głową, tak, tak, tak... Bez muzyki nie umiem się skupić, że inspiruje...
    Co do Coverów to specjalnie nie słucham, ale czasem mi się zdarza. Wolę te "klasyczne wersje" :)
    Zapraszam na NN, to tak przy okazji :)
    Pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
  10. Uff, obejrzałam wszystkie filmiki, ale najbardziej to mi sie podoba ten mały 9 ciolatek na końcu, niesamowite, że tak młodo, a już zaczyna byc sławny XD I te sześc siostrzyczek ma ciekawe covery!

    PS:nn u mnie (pomimo awarii technicznych, więc tytułu notki brak) ;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny blog. Słuchałam wszystkiego. Zapraszam do siebie http://chomik69.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. świetna propozycja, w sumie rzadko z niej korzystam, bo wolę oryginały, ale, fakt, dośc szybko się nudzą, dlatego ostatnio wyszukuję coraz to różniejsze typy zespołów - czasem trafiają się ciekawe sztuki.
    u mnie nn ~

    OdpowiedzUsuń
  13. Jeśli nie masz nic przeciwko blogowym zabawom, to zostałaś przeze mnie otagowana :) Zapraszam na NN.

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie słucham zazwyczaj coverów. Czasem się coś zdarzy, jednak rzadko do nich wracam.
    Chyba najbardziej lubię "Glamorous sky" w wykonaniu Hyde.

    OdpowiedzUsuń
  15. I znów Cię zapraszam na nowy wpis :**

    OdpowiedzUsuń
  16. Fajny blog :)
    Zbieram czytelników, więc przepraszam za spam
    http://forever-dance.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  17. 43 yr old Sales Representative Cami Hucks, hailing from Happy Valley-Goose Bay enjoys watching movies like "Sound of Fury, The" and Knife making. Took a trip to Chhatrapati Shivaji Terminus (formerly Victoria Terminus) and drives a Ferrari Dino 206SP. dlaczego nie sprobowac tego

    OdpowiedzUsuń